Kilka dni temu pisałam wam o szamponie Insight z Serii Anti Frizz. Wspomniałam, że kupiłam ostatni, ale nie udało mi się załapać na odżywkę z tej samej serii. Sprzedawczyni ze sklepu zaproponowała mi odżywkę z innej serii, która ma podobne działanie do tej, którą miałam zamiar kupić.
O produkcie:
Wzmacnia suche i odwodnione włosy, pozostawiając je lśniące i miękkie w
dotyku. Organiczne składniki zapewniają sprężystość i elastyczność
włosom, działając kojąco na skórę głowy.
Cena: ok. 36zł/500ml
Skład:
Aqua (Water), Cetrimonium Chloride, Ce-tearyl Alcohol, Myristyl Alcohol,
Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond)
Oil, AvenaSativa (Oat) Bran Extract, Shorea Stenoptera Seed Butter,
Parfum (Fragrance), Citric Acid, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
W tym przypadku nie zdecydowałam się na większe opakowanie. Od początku nie byłam zbytnio do niej przekonana, ze względu na to, że nie planowałam kupować nic z innej serii niż Anti Frizz. Postanowiłam zaryzykować, bo nie miałam wiele do stracenia. Czy żałuje swojej decyzji? Absolutnie nie. Odżywka jest naprawdę świetnym uzupełnieniem szamponu z tej samej firmy. Ma zbitą konsystencję, która bardzo fajnie rozprowadza się na włosach. Ma identyczny zapach, jak w przypadku szamponu, który utrzymuję się na włosach nawet następnego dnia. Butelka wyposażona w pompkę to świetne rozwiązanie dla tego typu kosmetyków. Dzięki temu że ma działanie nawadniające tak jak szampon którego używam moje włosy są miękkie w dotyku i zdecydowanie bardziej nawilżone. Mogę z czystym sumieniem polecić tą odżywkę osobą, które mają suche włosy i szukają sposobu, żeby je odżywić.