16:16

Bio Oil- Recenzja

Witajcie. Dzisiaj przygotowałam dla was recenzje produktu do pielęgnacji skóry Bio Oil, który mam okazje testować dzięki Cederroth.
Opis:
W składzie Bio-Oil znajdują się witaminy A i E oraz naturalne olejki wyselekcjonowane z ziół, znanych ze swoich właściwości regeneracyjnych skóry: lawendy, rumianku, rozmarynu i nagietka.
Unikatowa formuła produktu zawiera PurCellin Oil – przełomowy składnik, który zmniejsza uczucie tłustości olejku i sprawia, że jest on łatwo absorbowany przez skórę.
Bio-Oil, dzięki unikalnej formule jest bardzo wydajny, a jednocześnie bardzo dobrze się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze, dzięki czemu nie plami ubrań i pościeli bezpośrednio po zaaplikowaniu. Skóra pozostaje dobrze nawilżona, bez uczucia lepkości.
Moja opinia:
Na temat Bio Oil-u słyszałam wiele opinii pozytywnych jak i negatywnych. Byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie, wprawdzie nie mam ogromnych problemów skórnych, ale takie drobne owszem. Bio Oil zamknięty jest w niedużej plastikowej buteleczce, która wygodnie leży w dłoni. Butelka posiada nieduży otworek dzięki któremu możemy wydobyć odpowiednią ilość produktu. Konsystencja jest lejąca, przypomina olejek. Mimo swojej konsystencji dość szybko się wchłania i nie zostawia lepiącej warstwy na skórze. Bio Oil stosowałam na drobne rozstępy z którymi poradził sobie dość dobrze, wprawdzie nie zniknęły całkowice ale są zdecydowanie mniej widoczne. Zauważyłam również, że skóra stała się nawilżona i napięta. Minusem może być cena, ponieważ za 60ml zapłacimy ok.30 zł, a przy systematycznym stosowaniu olejek starczy na maksymalnie miesiąc. Podsumowując uważam że jest to dobry produkt,niestety nie wiem jak radzi sobie w innych przypadkach.np. z przebarwieniami skóry,ponieważ nie posiadam tego typu problemów skórnych. Mam również drobne wątpliwości czy poradzi sobie z bardziej zaawansowanymi problemami,np. z rozstępami po ciąży.

Cederroth

16 komentarzy:

  1. Ja za to słyszałam o nim same pozytywy :) Hmm, ciekawe właśnie jakby sobie poradził z rozstępami po ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam okazji poznać tego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam go kupic ale chyba miał parafine w skłądzie i nie kupiałam jednak

    OdpowiedzUsuń
  4. moja mam tego uzywa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena i wydajność mnie zniechęca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wiele o nim czytałam i zastanawiałam nad zakupem, ale jednak cały czas się waham :)
    jak już tu dotarłam to zapraszam też do nas, każdy gest w naszą stronę ogromnie nas motywuje:)
    pozdrawiamy, udanego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja siostra próbowała go na rozstępy, niestety z marnym efektem, choć podejrzewam, że gdyby stosowała go od razu po zajściu w ciążę, to może by zadziałał. Ogólnie fajnie ujędrniał skórę, ale ze starymi bliznami i rozstępami sobie nie poradził.

    OdpowiedzUsuń
  8. wiele o nim słyszałam, jeszcze go nie miałam :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo o nim słychać, ale sama go jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie testowałam. Tez jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Próbowałam Bio Oil na swojej skórze i szczerze to żadnych efektów nie zauważyłam. Jeśli chodzi o rozstępy to na rynku dostępne są o wiele lepsze produkty. Wiem ze niektórzy używają olejku na twarz co zdecydowanie odradzam ze względu na zawartość komedogennej parafiny. Poza tym zapach jest okropny:( zapraszam na mojego bloga gdzie możecie poznać moje ulubione kosmetyki i recenzje produktów. testomaniatestowanieproduktow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. gdydby nie pormocja na happy baby to bym nie kupila i nie przekonała sie, że warto. Rozstępy sa czyms naprawdę niealdnym (Ty tak ładnei okreslasz to jako upasienie;) wiec nie chciałam mieć tego więcej, a kiedy cialo szaleje i rośnie tak szybko w tak krotkim czasie - szczegolnei na początku to trzeba cos z tym robić. I rzeczywiscie nic nowego sie nie pojawiło, ale byłam systematyczna i 2x dziannie dzialałam. Teraz już jako mama mam czas - ewentualnie - tylko wieczorem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. gdydby nie pormocja na happy baby to bym nie kupila i nie przekonała sie, że warto. Rozstępy sa czyms naprawdę niealdnym (Ty tak ładnei okreslasz to jako upasienie;) wiec nie chciałam mieć tego więcej, a kiedy cialo szaleje i rośnie tak szybko w tak krotkim czasie - szczegolnei na początku to trzeba cos z tym robić. I rzeczywiscie nic nowego sie nie pojawiło, ale byłam systematyczna i 2x dziannie dzialałam. Teraz już jako mama mam czas - ewentualnie - tylko wieczorem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hello, I do believe your web site might be having browser compatibility
    problems. When I look at your blog in Safari, it looks fine however when opening in Internet Explorer, it has some overlapping issues.
    I merely wanted to provide you with a quick heads up!
    Aside from that, great website!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Testowanie produktów , Blogger