Witajcie. Dzisiaj przygotowałam dla was recenzję oczyszczającej pianki, którą dostałam w prezencie od siostry kilka miesięcy temu. Jakie mam odczucia po jej testowaniu? Zapraszam do przeczytania mojej recenzji.
Opis ze strony ekobieca:
BB Cleanser to oczyszczająca pianka do twarzy dostosowana do zmywania kremów BB. Pozwala na głębokie oczyszczenie skóry usuwając wszystkie martwe komórki naskórka i pozostałości makijażu.
Moja Opinia:
Pianka zamknięta jest w opakowaniu z aplikatorem, który dozuje odpowiednią ilość produktu. Jeśli chodzi o aplikator to mam z nim problem, ponieważ czasami się zacina i dodatkowo ucieka przez niego trochę produktu. Konsystencja mnie zaskoczyła, ponieważ początkowo możemy zobaczyć taki jakby żel, który po chwili masażu zamienia się w piankę, która fajnie "musuje" nam na twarzy. Zapach jest delikatny, ale przyjemny. Jeśli chodzi o działanie to produkt, świetnie radzi sobie nie tylko z kremami BB, ale również z makijażem. Skóra po użyciu pianki jest dobrze oczyszczona i gładka. Pianka nie wysusza i nie podrażnia skóry. Produkt jest wydajny, ponieważ wystarczy niewielka ilość, żeby pokryć całą twarz ową pianką. Jeśli chodzi o cenę to uważam, że jest ona wysoka, ponieważ za ten produkt zapłacimy od 50 zł w górę, więc uważam że całkiem sporo. Dodatkowym minusem jest dostępność, ponieważ pianka jest dostępna online, w żadnym sklepie stacjonarnym jej nie spotkałam. Podsumowując, uważam że jest to produkt godny uwagi, świetnie radzi sobie z makijażem, dobrze oczyszcza, ma przyjemną konsystencję, Fakt że jest dość trudno dostępny, wysoka cena, oraz cieknący aplikator nie wpływa korzystnie na jego opinię. Czy do niego wrócę? Kiedyś na pewno, ale tylko w promocyjnej cenie.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam tutaj KLIK
Fajna ta pianka, ale cena jest dość wysoka, więc raczej się nie skuszę. Chyba, że będzie jakaś fajna promocja. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pianki, do porannej pielęgnacji są idealne :)
OdpowiedzUsuńRzadko korzystam z pianek. Jeśli już jakąś mam to zostawiam ją do porannej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, trochę droga:)
OdpowiedzUsuńJa się raczej nie skuszę na tę piankę.
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się z piankami polubić. :)
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Akurat tej pianki jeszcze nie miałam, ale lubię koreańskie produkty :)
OdpowiedzUsuńMam pierdyliard pianek, ale akurat ten nigdy nie stosowałam. Wygląda mega ciekawie. Daj tylko znać, czy radzi sobie z makijażem oczu i czy nie ściąga skóry :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie się skuszę na nią ale tylko na promocji ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Dla mnie cena jest okej, a taka pianka jest w moim przypadku niezbędna :)
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Lubię pianki ale większość jest delikatna i zmywa makijaż, ale jakoś super nie oczyszcza. Za wyższą ceną powinna iść lepsza jakość. Cieknący aplikator jak dla mnie jest nie do przyjęcia, bo ucieka nam produkt, a nie za to płacimy ;)
OdpowiedzUsuńlubię pianki fajne są w konsystencji takie milusie;)
OdpowiedzUsuńDosyć wysoka cena jak na produkt do zmywania makijażu. Powiedz mi, jakbyś ją porównała do płynów miceralnych? Warto dopłacić do tego produktu czy efekt jest taki sam jak na przykład płyn do demakijażu z garniera? Ciekawi mnie to :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ZAPRASZAM! :)
Lubię kosmetyki o konsystencji pianki.. ale ten jakoś mnie nie porwał :)
OdpowiedzUsuńKonsystencję pianki bardzo lubię, choć 50 zł za kosmetyk do oczyszczania twarzy to rzeczywiście sporo.
OdpowiedzUsuńMarkę znam jedynie z blogów :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt,ale cena dość wysoka:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie cena spora...ale dodaje do listy do sprawdzenia:)
OdpowiedzUsuńThis product looks very interesting!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
Mam próbkę tego kosmetyku i jakoś do tej pory nie mogłam się przekonać by ją zużyć, ale po twojej recenzji z miłą chęcią przetestuje!
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, chociaż ta cena jest dość wysoka i chyba się nie skuszę. Chyba, że gdzieś znajdę w jakieś korzystnej promocji. :)
OdpowiedzUsuńSpora cena, ale musi być fajna :-)
OdpowiedzUsuńFajna pianka tylko cena dość wysoka i niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie używam koreańskich kremów BB, więc nie muszę kupować specjalnych pianek ;))
OdpowiedzUsuń